Wzmożony ruch na lotnisku, to również zintensyfikowanie czynności podejmowanych przez funkcjonariuszy Placówki SG w Krakowie – Balicach.
Jednym z efektów ich działalności, było zatrzymanie w styczniu br. 33 osób, zarówno obywateli RP, jak i cudzoziemców.
Większość Polaków to osoby poszukiwane przez organy wymiaru sprawiedliwości i ścigania za niepłacenie alimentów, kradzieże, oszustwa, fałszerstwa lub prowadzenie pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu.
Cudzoziemcy najczęściej nie przestrzegają warunków zawartych w wizie, a więc przedłużają dozwolony czas pobytu w Polsce, podejmują pracę bez zezwolenia albo nie wykonują decyzji zobowiązujących ich do powrotu do ojczystego kraju.
Jednym z ciekawszych przypadków, odnotowanych w Placówce SG w Krakowie – Balicach w styczniu br. było zatrzymanie obywatelki Ukrainy, która wjechała na teren Unii Europejskiej w bagażniku samochodu. Dotarłszy do Polski, próbowała zalegalizować pobyt. Cudzoziemka zgłosiła Policji zagubienie dokumentów nie przewidując, że służby ze sobą współpracują i prawda wyjdzie na jaw.
W toku czynności podjętych przez funkcjonariuszy PSG w Krakowie – Balicach okazało się, że ob. UA nie figuruje w żadnych dostępnych Straży Granicznej bazach danych, jako osoba przekraczająca granicę RP (zarówno na kierunku wjazdowym, jak i wyjazdowym).
Ustalono, że obywatelka Ukrainy na teren Unii Europejskiej wjechała w bagażniku samochodu. Cudzoziemka podróżując w ten sposób, przekroczyła początkowo granicę ukraińsko – rumuńską, a następnie kontynuując podróż przez terytorium państw UE, takich jak Węgry, Słowacja, Czechy i Niemcy, dotarła do Szwecji. Po kilkudniowym pobycie w tym kraju, wjechała do Polski w samochodzie, który przypłynął promem ze Szwecji do Polski.
Oprócz sankcji za przekroczenie granicy RP wbrew przepisom, cudzoziemkę zobowiązano do powrotu, z jednoczesnym zakazem ponownego wjazdu na terytorium RP i innych państw obszaru Schengen przez okres 1 roku.