Cudzoziemiec, aby dostać się do Polski najpierw przyjechał do Kazachstanu. Stamtąd drogą lotniczą dostał się na Białoruś i dalej autobusem na Litwę. Do Polski przyjechał autobusem z Wilna.
Na terenie Kielc został skontrolowany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Okazało się, że Tadżyk przekroczył dopuszczalny czas pobytu na terytorium strefy Schengen wskazany w wizie. W związku z powyższym został zatrzymany.
Komendant PSG w Kielcach wydał wobec cudzoziemca decyzję administracyjną zobowiązującą do powrotu. Obywatel Tadżykistanu nie będzie mógł również ponownie wjechać na terytorium Polski przez okres 6 miesięcy.